Gdy myślisz, że wszystko już kupione, że
- nasiona masz
- narzędzia są,
- półka z nawozami i środkami ochrony roślin uzupełniona
to w środku sezonu okazuje się, że znowu brakuje Ci tej jednej małej rzeczy, pierdołki, ale jednak przez nią musisz całą robotę przerwać albo z czegoś zrezygnować.
Może być też tak, że oglądasz nasze filmy, widzisz, jak rozmnażamy roślinki przez sadzonki zielne. Widzisz, jakie to proste, ale wtedy pada z ust pana Grzegorza, że trzeba sadzonkę zamoczyć w ukorzeniaczu i czar pryska.
A gdyby tak ukorzeniacz już u Ciebie był? Czekał na ten właściwy moment, gdy zdecydujesz się powiększyć kolekcję hortensji?
Przyznajemy, to nasza wina. Mamy za dużo filmów i za dużo pomysłów. Trudno nadążyć.
Ale właśnie dlatego dajemy Ci ten niezbędnik.
Żeby nie szukać potem żółtej szmatki, gdy na roślinach pojawią się pierwsze mszyce.
Bo dokładnie wiemy, jak to jest.
Wiesz, że żółte przyciąga biedronki, że to ich larwy zjedzą mszyce. Ale jak przychodzi co do czego, to nie masz, co wywiesić, bo ta żółta ścierka od naczyń to może co najwyżej umyć Ci wiaderko.
I w końcu najbardziej klasyczna z klasycznych sytuacji, gdy zdecydujesz się na samodzielne szczepienie.
Nasz poradnik szczepienia przeczytany w szerz i wzdłuż. Filmy obejrzane z 10 razy. Okulizak kupiony.
Ale jak już trzeba połączyć zraz z podkładką, to okazuje się że folia spożywcza i taśma klejąca się do tego nie nadają.
A jakby tak kupić paski do okulizacji wcześniej?
My o tym wszystkim pomyśleliśmy, bo dobrze wiemy, jak to jest, gdy ta mała rzecz rujnuje nasze plany…
Jak się już pewnie domyślasz, niezbędnik ogrodnika to zestaw, w skład którego wchodzą:
- korzonek Z 20 g - ukorzeniacz w proszku do roślin zielonych
- paski do okulizacji
- żółte tasiemki
My wiemy, co jest w pracy ogrodnika niezbędne. Ty wiesz, co masz zrobić w ogrodzie.
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.